KBN 15: Szpila vs Różański
KBN15: TRAILER
KBN15: Choiński vs Graczyk (Hotel Paradise)
KBN15: Trening Medialny - skrót

KBN37: Podsumowanie gali we Wrocławiu

18 listopada 2024

Mateusz Masternak (49-6, 32 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Floydem Massonem (14-2, 8 KO) w walce wieczoru gali Knockout Boxing Night 37 we Wrocławiu. Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 97-93 i dwukrotnie 96-94. Stawką pojedynku był tytuł międzynarodowego mistrza Polski wagi junior ciężkiej.

Zgodnie z oczekiwaniami, Masson okazał się wymagającym rywalem, który od początku był aktywny i szukał swoich szans, atakując w różnych płaszczyznach. "Master" przez większość rund skutecznie się bronił i celnie odpowiadał, a momentami spychał Australijczyka do defensywy. Masternak trafiał głównie ciosami prostymi i utrzymywał wysokie tempo rywalizacji, co sprawiło, że Masson coraz ciężej oddychał.

Z każdą rundą rosła pewność siebie Masternaka, który wydłużał kombinacje i przyśpieszał w końcówkach, aby pozostawić dobre wrażenie przed zejściem na przerwę. Masson w defensywie nie czuł się tak swobodnie, jak w ataku, co pięściarz grupy KnockOut Promotions systematycznie wykorzystywał. Masson do końca pozostawał niebezpieczny i polował na mocne uderzenia z lewej ręki oraz zachowywał aktywność pomimo zmęczenia.

W końcowych dwóch rundach Masternak boksował bardzo skutecznie, trzymał bezpieczny dystans, punktował i pozostawał czujny w obronie, aktywnie światowych rankingach i przybliży do kolejnej walki o mistrzostwo świata kategorii junior ciężkiej.


Rafał Wołczecki (13-0, 9 KO) znokautował w pierwszej rundzie Przemysława Zyśka (19-3, 6 KO) w pojedynku poprzedzającym walkę wieczoru. 28-latek zdobył w ten sposób tytuł zawodowego mistrza Polski wagi średniej.

Wrocławianin szybko rzucił Zyśka na deski po kombinacji ciosów, która rozpoczęła się od dwóch celnych lewych sierpowych, a zakończyła uderzeniem z prawej ręki. Pięściarz z Ostrołęki wpadł w liny i był bardzo mocno oszołomiony. Pojedynek został wznowiony, a Wołczecki dokończył zadanie po kilku kolejnych celnych uderzeniach.

Zyśk padł na deski, a pojedynek został przerwany bez liczenia. Wołczecki zdobył pierwszy tytuł na zawodowych ringach i odniósł trzecie tegoroczne zwycięstwo. Na ring pięściarz z Wrocławia ma wrócić w styczniu podczas imprezy organizowanej w Dzierżoniowie.


Debiutujący na zawodowych ringach Mateusz Bereźnicki (1-0, 1 KO) wygrał przez techniczny nokaut po pierwszej rundzie z Pawłem Strykowskim (3-28-1). Nowy nabytek nasze Grupy rozpoczął pojedynek w szybkim tempie, atakował w różnych płaszczyznach i rzucił rywala na deski po ciosie na korpus.

Strykowski przez pełne trzy minuty zmuszony był do walki z defensywy, a Bereźnicki nieustannie naciskał i szukał swoich szans dynamicznymi kombinacjami. Do drugiej rundy Strykowski już nie wyszedł. 

W stolicy Dolnego Śląska zwycięstwo odniósł również boksujący w kategorii średniej Kamil Gardzielik (19-0, 4 KO) wygrał niejednogłośnie na punkty z Łukaszem Barabaszem (4-15, 2 KO). Po sześciu rundach sędziowie punktowali 58-56, 59-55 i 57-57. Dla 32-letniego zawodnika z Turka była to druga tegoroczna wygrana.


W pojedynku otwierającym telewizyjną kartę walk Kamil Ślendak (3-1, 2 KO) wygrał przez techniczny nokaut po drugiej rundzie z Łukaszem Załuską (0-5). Pięściarz grupy KnockOut Promotions po rozpoznawczej pierwszej rundzie, w drugiej zdecydowanie ruszył do przodu i rzucił przeciwnika na deski po serii ciosów z obu rąk.

Załuska z trudem się podniósł, ale nie dał się wyliczyć. Wkrótce Ślendak zaatakował po raz kolejny, a rozbijanego na linach "Brodacza" przed nokautem uratował gong. Załuska do trzeciej rundy już nie wyszedł. Dla Ślendaka była to trzecia tegoroczna wygrana.

We Wrocławiu kolejne zawodowe zwycięstwo do swojego bilansu dopisał Tobasz Zarzeczny (7-0, 2 KO), który na pełnym dystansie pokonał Mateusza Pawłowskiego (2-2, 1 KO). 19-latek pewnie kontrolował wszystkie rundy, a sędziowie punktowali 40-36 i dwukrotnie 39-37.

Tagi:

KBN 37